Akademickość w 80% wpływa na rozwój społeczno-gospodarczy miast - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
W kraju funkcjonuje 369 uczelni wyższych mieszczących się w 97 miastach. Studiuje na nich 1,3 mln studentów, z czego ponad 235 tys. w samej Warszawie. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazali, że poza stolicą najbardziej akademickie miasta w Polsce to Kraków, Poznań i Wrocław.
Autorzy raportu zaliczyli Białystok wraz z Gdańskiem, Katowicami, Lublinem, Łodzią, Szczecinem i Rzeszowem do grupy „pościgowej” najbardziej akademickich miast.
Według autorów analizy na podstawie danych GUS, w Białymstoku studiuje ponad 27 tys. studentów, (w tym 1,2 tys. cudzoziemców) co daje nam 12 pozycję w kraju. (dla porównania w Lublinie jest blisko 64 tys., a w Rzeszowie 40 tys. studentów).
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego zauważają w swoim raporcie, że w strategii rozwoju Białegostoku (Strategia Rozwoju Miasta Białegostoku na lata 2011-2020 plus) za mocną stronę miasta uznano ofertę edukacyjną na wszystkich poziomach kształcenia, w tym szkolnictwa wyższego. Wzrostowi jakości i innowacyjności kształcenia ma służyć wyposażenie szkół wyższych w nowoczesny sprzęt i technologie informacyjno-komunikacyjne. W strategii rozwoju miasta podkreśla się rosnące znaczenie współpracy na rzecz systemowej komunikacji pracodawców, szkół i uczelni w sferze innowacji. Przyjęto, że uczelnie powinny pełnić dużą rolę w rozwoju osobistym i zawodowym mieszkańców Białegostoku i mieć szeroką ofertę kształcenia ustawicznego. Strategia przewiduje tworzenie warunków do większego zaangażowania uczelni wyższych w procesy innowacyjne w gospodarce, szczególnie w ramach wiodących technologii informatycznych, nanotechnologii, biotechnologii.
Inaczej postrzegają akademickość przedstawiciele miast, a inaczej przyszli studenci. Dla pierwszych o akademickości decyduje przede wszystkim posiadanie przez miasto co najmniej jednej prestiżowej uczelni, natomiast według przyszłych studentów – otwartość miasta na przedsiębiorczość młodych osób i atrakcyjna oferta kulturalno-rozrywkowa. Zdecydowanie za akademickie uważa się tylko 23 proc. ogółu miast badanych przez PIE, zaś w przypadku miast z Top26 takie zdanie ma 68 proc. Akademickość jest doceniana jako ważny zasób rozwojowy miasta, ale aż 90 proc. przedstawicieli badanych miast uważa, że najważniejszymi czynnikami decydującymi o rozwoju jest skala inwestycji oraz oferta rynku pracy w mieście. Uczelnie wyższe mają szczególnie istotny wpływ na poziom kapitału ludzkiego i ogólny wizerunek miasta. Strategie rozwojowe miast z Top26 Akademickości potwierdzają, że miasta są świadome roli wyjątkowego zasobu, jakim jest akademickość. Dobitnie podkreślają to strategie Krakowa i Poznania. Według 4/5 przedstawicieli miast kreowaniu lub wzmacnianiu akademickości służyłoby uruchamianie programów przyciągających do miasta młode osoby.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego stworzyli również model miękki badający wpływ akademickości miast na rozwój społeczno-gospodarczy, który opisano za pomocą 17 wskaźników pozyskanych z Banku Danych Lokalnych GUS. Wskaźniki te odnosiły się zarówno do sytuacji gospodarczej, demograficznej, warunków życia czy też zasobów miast. Po szczegółowej analizie wszystkich zmiennych opisujących akademickość i rozwój społeczno-gospodarczy dokonano estymacji parametrów modelu, który pokazał, że rozwój społeczno-gospodarczy miast jest determinowany akademickością w 78 proc.
Pełny raport znajduje się w linku: