Mózg to jeden z najważniejszych narządów naszego ciała, ale jednocześnie wciąż owiany wieloma mitami. Czy naprawdę wykorzystujemy tylko 10% jego potencjału? Czy stres może go trwale uszkodzić? Czy większy mózg oznacza proporcjonalnie większą inteligencję i jak dbać o ten narząd, aby służył nam jak najlepiej i jak najdłużej. O tym wszystkim rozmawialiśmy w Europejski Dzień Mózgu z neurochirurgiem prof. Zenonem Mariakiem z Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, który podkreśla, że choć mózg jest niezwykle skomplikowany, to podlega tym samym zasadom biologii, co reszta organizmu.
Mózg – narząd jak każdy inny?
Wielu z nas traktuje mózg jako coś wyjątkowego, niemal mistycznego. Profesor Mariak jednak podkreśla, że pod względem biologicznym nie różni się on tak bardzo od innych narządów, jest jak kości czy mięśnie – również zużywa się w trakcie życia i wymaga odpowiedniego „serwisowania”.
Mózgu nie można nie doceniać, ale też nie można go mitologizować. Mózg jest tylko jednym z wielu narządów naszego ciała. On jest na usługach naszego ciała i ma zadbać o to, żeby nasz organizm jak najlepiej odnalazł się w otoczeniu, w środowisku społecznym- tłumaczy Profesor.
Podobnie jak mięśnie czy kości, mózg potrzebuje odpowiedniego obciążenia – nie za dużego, ale też nie może być ono zbyt małe. Jeśli go nie używamy, jego funkcje mogą osłabnąć, podobnie jak kości szybciej ulegają osteoporozie przy braku aktywności fizycznej.
Co to oznacza w praktyce? Kluczowe jest podejmowanie codziennych aktywności umysłowych i fizycznych, które angażują mózg. Nie muszą to być wielkie wyzwania – wskazuje prof. Mariak, a czasem nawet tak prozaiczne zadania jak gotowanie zupy mogą być skutecznym treningiem dla mózgu. Wydaje nam się, że takie czynności jak ugotowanie zupy to nic trudnego. Tymczasem to wymaga od nas przemyślenia kolejnych kroków, zaplanowania zakupów, wyboru odpowiednich składników. To wszystko jest formą treningu mózgu - dodaje Profesor.
Paliwo dla mózgu – ile glukozy potrzebujemy?
Mózg zużywa około 20% energii dostarczanej przez organizm, a jego głównym paliwem jest glukoza. Ale czy więcej „cukru” oznacza lepszą pracę mózgu? Profesor rozwiewa ten mit: Mózg jest jak silnik – potrzebuje odpowiedniej ilości paliwa. Jeśli dostarczymy go za dużo, system się przeciąży. Jeżeli za mało – świadomość zaczyna gasnąć.
Nasz organizm jest tak zaprogramowany, by dostarczać mózgowi optymalną ilość energii. Zarówno niedobór, jak i nadmiar glukozy mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie mózgu. W przypadku niedoboru może dojść do osłabienia koncentracji, senności, a nawet utraty przytomności. Z kolei nadmiar glukozy może prowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych w mózgu i pogorszenia jego pracy.
Wykorzystujemy tylko 10% mózgu?

W żadnym wypadku 10% - dementuje Profesor. To jedna z największych bzdur, jakie funkcjonują w obiegu publicznym. Mózg to obsługa ciała - jeżeli chodzi o ruch, o wydzielanie, o trawienie, krążenie krwi, precyzyjną regulację - o czym często zapominamy. Przecież jeżeli my na przykład kładziemy się i wstajemy, to proszę zobaczyć, że się musi cały nasz układ krążenia do tego zmienić, dostosować.(...) to, ile krwi do mózgu ma trafić. Wszystkim tym właśnie i wieloma innymi procesami zajmuje się mózg. To są ogromne zadania i w żadnym wypadku nie jest to 10%.
Profesor zaznacza, że nawet kiedy odpoczywamy, mózg intensywnie pracuje, analizując przeszłe wydarzenia, planując przyszłość czy przechowując wspomnienia. Jego aktywność jest nieprzerwana, nawet podczas snu.
Fakt czy mit: wielkość mózgu ma wpływ na inteligencję?
Również ten mit z całą stanowczością rozwiewa Profesor Mariak: Jeżeli już mówimy o porównywaniu masy mózgu pomiędzy ludźmi, no to, to już jest kompletna bzdura, czego dowodem były próby znalezienia nadzwyczajnej inteligencji, chociażby mózgu Lenina czy mózgu Einsteina. To się nigdy nie sprawdziło. Einstein prawdopodobnie miał nawet jeden z takich mniejszych mózgów w stosunku do innych, więc absolutnie nie jest to prawda.
Przeciążony mózg?
Często kolokwialnie używamy zwrotu o przeciążonym mózgu, zmęczeniu, poczuciu dyskomfortu podczas myślenia i w koncentracji. Czy możemy jednak wprost mówić o tzw. przeciążeniu mózgu? Zdaniem prof. Mariaka, jeśli przeciążamy mózg nadmiarem zadań i wymagań, zmuszając go do jednoczesnego godzenia różnych priorytetów – zarówno tych bieżących, jak i długoterminowych – to w pewnym momencie może dojść do tzw. przeciążenia systemu. Można to porównać do sztucznej inteligencji, która w wyniku złego treningu lub zbyt skomplikowanych zadań wpada w tzw. eksplozję kombinatoryczną – pracuje na pełnych obrotach, zapętla się, aż w końcu albo generuje błędne rozwiązania, albo całkowicie się blokuje.
Na szczęście mózg rzadko dochodzi do takiego punktu krytycznego. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest on jedynie biologicznym komputerem analizującym opcje i kalkulującym najlepsze rozwiązania – jego działanie jest ściśle powiązane z emocjami, które wpływają na sposób podejmowania decyzji - podkreśla prof. Mariak.
Czy stres może powodować uszkodzenia mózgu?
Przewlekły stres to jedno z największych zagrożeń dla funkcjonowania mózgu. Jest to proces czysto biochemiczny, który uruchamia reakcję organizmu na zagrożenie – wzbudza negatywne emocje, podnosi ciśnienie krwi i powoduje skurcz naczyń krwionośnych, ograniczając dopływ tlenu i składników odżywczych do mózgu.
Stres to czysta biologia i biochemia. Gdy jest przewlekły, mózg nie jest w stanie prawidłowo przetwarzać informacji i dostosować się do rzeczywistych wymogów otoczenia – mówi prof. Zenon Mariak.
Zdaniem profesora długotrwałe napięcie prowadzi do niedokrwienia mózgu, co sprzyja uszkodzeniom komórek nerwowych. Wolne rodniki, które niszczą skórę i przyspieszają procesy starzenia, działają w podobny sposób również na neurony. Co więcej, stres osłabia zdolność mózgu do tworzenia nowych połączeń, co może skutkować pogorszeniem pamięci, problemami z koncentracją i obniżeniem nastroju.
Gdy organizm jest w trybie awaryjnym, nie jest w stanie skupić się na regeneracji ani efektywnym uczeniu się. Dlatego tak ważna jest umiejętność radzenia sobie ze stresem. Relaks, sen, aktywność fizyczna i umiejętne zarządzanie emocjami to klucz do ochrony naszego mózgu przed negatywnymi skutkami napięcia.
Jak dbać o mózg?
Zdrowy tryb życia to najlepsza profilaktyka dla mózgu. Powinniśmy zadbać o zdrową dietę, aktywność fizyczną, aktywność umysłową, unikanie chronicznego stresu i spokojny, niczym niezakłócony sen.
Nie możemy rezygnować z wyzwań dla mózgu, ale musimy je dostosowywać do swoich możliwości. Kluczowe jest aktywne życie – zarówno fizyczne, jak i umysłowe – przekonuje prof. Mariak.
W praktyce oznacza to, że warto angażować się w różnorodne aktywności – zarówno intelektualne, jak i fizyczne. Rozwiązywanie zagadek, nauka nowych umiejętności, regularne spacery czy nawet zwykłe, codzienne rozmowy z innymi ludźmi mogą znacząco poprawić kondycję naszego mózgu.
18 marca spotkanie „Niezwykłe tajemnice mózgu” w III LO
Pozostając w temacie Europejskiego Dnia Mózgu nasi eksperci odwiedzą III LO w Białymstoku w ramach spotkania pt. „Niezwykłe tajemnice mózgu". Naukowcy z UMB wygłoszą dwie prelekcje. Pierwszą, o starzeniu się mózgu - prof. Małgorzata Żendzian-Piotrowska, drugą pt. „Otyłość a mózg” przygotował dr hab. Mateusz Maciejczyk (godzina 10:45)
Na uczestników czeka także konkurs z nagrodami! Wydarzenie organizują Polskie Towarzystwo Higieniczne – oddział w Białymstoku oraz Zakład Higieny, Epidemiologii i Ergonomii UMB.