Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Tajne nauczanie medycyny w warszawskim getcie .
  • Ostatnia zmiana 28.05.2018 przez Medyk Białostocki

    Tajne nauczanie medycyny w warszawskim getcie

    W listopadzie 1940 r. Niemcy w obrębie północnej i wschodniej części Warszawy utworzyli dzielnicę zamkniętą, otoczoną wysokim murem. Na przestrzeni około 300 hektarów umieszczono ponad 400 tysięcy ludzi, warszawiaków i przesiedleńców z miejscowości podwarszawskich.

    Byli to polscy Żydzi i Polacy żydowskiego pochodzenia. Znaleźli się w bardzo trudnych warunkach, odcięci całkowicie od strony aryjskiej, głodujący, nękani licznymi chorobami, poddani straszliwemu terrorowi. Młodzież ucząca się i młodzież szykująca się do wyższych studiów zaczęła wałęsać się po ulicy i powoli ulegała deprawacji. Należało się nią zaopiekować. Prof. Juliuszowi Zweibaumowi udało się zalegalizować szkołę. Ważną rolę odegrał Adam Czerniakow, prezes Gminy Żydowskiej, inżynier chemik a przed wojną senator RP.

    W lutym 1941 r., w wielkiej sali Gminy Żydowskiej przy ul. Grzybowskiej uroczyście otwarto „Kurs Przysposobienia Sanitarnego do Walki z Epidemiami” zorganizowany przez prof. J. Zweibauma. Tajny program nauczania obejmował dwa pierwsze lata medycyny. Szkoła mieściła na ostatnich piętrach budynku dawnego gimnazjum tzw. „Collegium”, był tu Urząd Pracy, przy zbiegu ulic Leszno i Żelaznej. Budynek należał do getta, ale znajdował się po drugiej stronie muru. Młodzież, aby dostać się do szkoły musiała przejść przez bramę pilnowaną przez dwóch Niemców, policjantów granatowych i żydowską służbę porządkową. Często była narażona na szykany.

    O początkach szkoły pisze jej organizator prof. J. Zweibaum: „Kiedy ustalono termin otwarcia kursu, dziwny nastrój zapanował na ul. Leszno, w gmachu Collegium i najbliższych ulicach. Sala wykładowa zapełniła się słuchaczami. Pogodne oblicza, radosny nastrój (…). Wtedy zrozumiałem, że kurs taki nie tylko był potrzebny, ale konieczny, zrozumiałem, że podjąłem się dzieła niezbędnego dla życia tej młodzieży”. Jak pisze prof. Ludwik Hirszfeld „zajęcia odbywały się pomiędzy 5 a 8 po południu, gdyż młodzież przed obiadem musiała pracować zarobkowo. Często nie było elektryczności, wykłady odbywały się przy świetle karbidówek. Z dołu dochodziły odgłosy wystrzałów i krzyki ofiar. A oni siedzieli zapatrzeni i zasłuchani”.

    Do organizacji szkoły przyczyniła się praca wielu osób. Przede wszystkim uzyskano poparcie prezesa Gminy Żydowskiej inż. A. Czerniakowa oraz wsparcie finansowe zarządu Gminy Żydowskiej i osób prywatnych. Prof. Witold Orłowski przekazał tablice i wykresy, a dr Bronisława Konopacka - preparaty histologiczne. Wykłady odbywały się w języku polskim. Administracja kursów ściśle współpracowała ze szkołą doc. Jana Zaorskiego. Utajnione laboratoria i prosektorium umieszczono w szpitalu na Czystem, a później przeniesiono do szpitala przy ul. Leszno, a następnie ul. Stawki. Prof. Edward Loth oddelegował do prosektorium asystenta, przekazywał preparaty anatomiczne. Uzyskanie przepustek było możliwe na początku istnienia getta. Studenci i wykładowcy opracowywali skrypty i wzory tablic, które przerysowywali odpłatnie słuchacze Szkoły Grafiki Użytkowej. Według prof. L. Hirszfelda reprezentowały one światowy poziom.

    Na kursach wykładali profesorowie i docenci UW oraz znani lekarze warszawscy przebywający na terenie getta. Byli to: prof. Mieczysław Centnerszwer, który wykładał chemię nieorganiczną i fizykę doświadczalną; przed wojną przyjaźnił się z ministrem oświaty, prof. Wojciechem Świętosławskim i prezydentem Ignacym Mościckim, został zamordowany w 1943 r. po stronie aryjskiej. Hilary Lasch prowadził wykłady chemii organicznej i fizyki, zginął w 1942 r. w Treblince. Prof. L. Hirszfeld - współodkrywca dziedziczenia grup krwi, światowej sławy bakteriolog, wykładał mikrobiologię i serologię, w getcie był przewodniczącym zarządu zdrowia, po wojnie profesorem AM we Wrocławiu; autorem wspomnień „Historia jednego życia”, założył Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu, zmarł w 1954 r. Doc. J. Zweibaum, studiował w Liege, pracował w Modenie. Po powrocie do kraju zorganizował Zakład Histologii na Wydziale Weterynaryjnym UW, wstąpił do WP, walczył z bolszewikami. Jako pierwszy w Polsce rozpoczął hodowlę tkanek, wykładał histologię i embriologię, prowadził akcję charytatywną na terenie getta, przewodniczył Komitetowi Opieki nad Dziećmi. Zagrożony aresztowaniem przeszedł na stronę aryjską. Został ranny podczas powstania. Po wojnie był profesorem AM w Warszawie, pod jego redakcją ukazał się obszerny podręcznik histologii, zmarł w 1959 r. Doktorzy Paweł Borenstein był wykładowcą biologii ogólnej i parazytologii, prof. Hilary Lachs - chemii organicznej, obaj zginęli w 1942 r. w Treblince. Dr Henryk Makower wykładał fizjologię człowieka, po wojnie był profesorem AM we Wrocławiu, zmarł w 1964 r. Doktor Henryk Fenigstein prowadził ćwiczenia w prosektorium, po wojnie wyjechał do Kanady, a dr Józef Stein nauczał anatomii prawidłowej, zginął w czasie powstania w getcie w 1943 r. Poza tym wykłady wygłaszali doc. Henryk Brokaman, pediatra, po wojnie profesor Uniwersytetu Łódzkiego oraz doc. Henryk Lewenfisz-Wojnarowski, laryngolog, uczestnik wojny polsko bolszewickiej, po wojnie organizator i kierownik Kliniki Otolaryngologicznej Uniwersytetu Łódzkiego. Później kierował warszawską Kliniką Otolaryngologiczną.

    Słuchacze obowiązani byli ukończyć kurs pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. W ramach rekrutacji przyjęto 250 osób, a z około 20 słuchaczy utworzono drugi rok, byli to absolwenci pierwszego roku medycyny, farmacji i stomatologii uniwersytetów polskich, francuskich i włoskich. Pod koniec 1941 r. zorganizowano kolejny kurs liczący 200 osób. W Archiwum Ringelbluma możemy przeczytać: „Na razie uruchomiono pierwszy kurs obejmujący pierwsze dwa lata nauki na Wydziale Medycyny. Kurs ma trzy równorzędne grupy po 60 słuchaczy, czyli ma już 180 słuchaczy. A czwarta grupa jest w toku organizowania się”.

    Poziom nauki był bardzo wysoki. Przed końcem kursu odbywały się egzaminy komisyjne. Egzaminy zdało około 70 studentów. W skład komisji, poza wykładowcą wchodził profesor z pokrewnej dziedziny oraz kierownik kursu. Studia były płatne, czesne wynosiło 60 zł miesięcznie, niezamożni studenci płacili 40 zł kwartalnie. Pensja wykładowcy wynosiła od 200 do 300 zł. Miesięczny koszt utrzymania rodziny osiągał 1000 zł.

    Ze wspomnień absolwentów wynika, że zdawali sobie sprawę z małych szans na przeżycie wojny. Świat nauki był remedium na okrutną rzeczywistość. Zdawano egzaminy, aby móc dalej studiować. Po wojnie spośród 500 uczestników kursu, zgłosiło się niespełna 50 osób celem potwierdzenia odbytych studiów. W roku 1942 prof. L. Hirszfeld i dr I. Majkowski na terenie szpitala zorganizowali kurs kliniczny dla lekarzy, cieszący się dużym zainteresowaniem środowiska (brało udział około 300 osób). Według opinii uczestników prof. L. Hirszfeld był znakomitym wykładowcą - przenosił słuchaczy ze świata koszmaru w fascynujący świat nauki. Później na wykłady zaproszono farmaceutów i lekarzy dentystów.

    Równolegle do działalności dydaktycznej były prowadzone prace naukowe - badania nad szczepionkami oraz wpływem głodu na organizm człowieka. W szpitalu przy ul. Stawki prof. L. Hirszfeld utworzył nowoczesne laboratorium korzystając ze wsparcia wielu instytucji i osób prywatnych, również ze strony aryjskiej. Dokonywano tu oceny szczepionek oraz produkowano szczepionkę przeciw czerwonce. Uzyskiwano też szczepionki przeciw tyfusowi z zakładu prof. Rudolfa Weigla we Lwowie oraz PZH w Warszawie. Na szeroką skalę prowadzono badania nad głodem, na kilka dni przed powstaniem wyniki zostały przekazane prof. W. Orłowskiemu i przy jego pomocy opublikowane po wojnie w języku polskim i francuskim. W lipcu 1942 r. rozpoczęły się łapanki i wywożenie ludności getta do obozów zagłady. Interwencja prof. J. Zweibauma w obronie młodzieży w gminie żydowskiej, przyniosła tylko na krótki czas poprawę. W kwietniu 1943 r. Niemcy rozpoczęli likwidację warszawskiego getta.

    Organizacja tajnego nauczania w getcie była wyrazem odwagi, wysokich umiejętności naukowych i dydaktycznych wykładowców oraz determinacji słuchaczy. Jest też wzorem współpracy społeczności lekarskiej z obu stron muru.

    Autorzy: prof. dr hab. Stanisław Chodynicki, em. kierownik Kliniki Otolaryngologii UMB, prof. dr hab. Bożena Chodynicka, em. kierownik Kliniki Dermatologii i Wenerologii UMB, mgr Paweł Radziejewski kierujący Archiwum UMB

     

    Piśmiennictwo: Archiwum Ringelbluma, t. 33, cz. I, red.: Tadeusz Epsztain, Katarzyna Person, WUW, Warszawa 2016; Balicka-Kozłowska H. - Tajne nauczanie medycyny w getcie warszawskim 243, w: „Tajne nauczanie medycyny w latach 1939 - 1945 w Warszawie”, PZWL, Warszawa 1977. Konspiracyjne studia w getcie warszawskim, Stolica 1960, 41.; Hirszfeld L. „Historia jednego życia”, Warszawa PZWL, 1976; Sakowska R.: „Ludzie z dzielnicy zamkniętej”, PWN, Warszawa 1993; Roland Ch., G. Courage Under Siege, Oxford University Press, New York, 1872; Zweibaum J.: „Kurs przysposobienia sanitarnego do walki z epidemiami w getcie warszawskim w latach 1940-1942”.

  • 70 LAT UMB            Logotyp Młody Medyk.