- Podwójnie się cieszę się, że mogę być tutaj w tak wyjątkowym dniu. Jest to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy w Polsce uniwersytet – powiedział minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski.
Wyjątkowy pod względem nie tylko badawczym, ale to chyba jedyny w Polsce uniwersytet, który otrzymał grant w programie Horyzont 2020. Co to oznacza? Oznacza to, że nie polscy badacze będą jeździć za granicę i się uczyć, ale badacze i doktoranci z całego świata będą przyjeżdżać tutaj, aby tu, w tym uniwersytecie, się kształcić (…).
Właśnie dzięki takim inwestycjom, o których wspominał Magnificencja, czy pan premier. Czy jeszcze wcześniejszych, które temu uniwersytetowi przyznał pan premier Jarosław Kaczyński [m.in. przekazanie 509 mln zł na modernizację szpitala klinicznego - red.], a premier Morawiecki kontynuuje ten kierunek, w którym zdrowie jest priorytetem. Kiedy możemy powiedzieć, że jest to jeden z ważniejszych obszarów gospodarki, a tak naprawdę dobro narodowe. Dzięki tym inwestycjom, ale też dzięki waszej pracy, ci doktoranci przyjadą tutaj, zobaczą ten świetny sprzęt, będą mogli z wami pracować, pod waszym kierunkiem. A potem wrócą do siebie i powiedzą, że tu jest fajnie. To jest swego rodzaju działalności dyplomatyczna. Dyplomacja naukowa jest jednym z ważniejszych elementów dyplomacji, bo jest tą pozytywną stroną pokazania dobrego oblicza Polski.
Z drugiej strony jesteśmy na uniwersytecie, czyli wspólnocie osób, które mają podobne wartości. I tej wspólnoty nie można zadekretować żadnym aktem prawnym czy ustawą. To jest coś, co jest ponad to. Można jednak tę wspólnotę wspomagać. Ostatnio uchwalona Konstytucja dla nauki, przy której miałem zaszczyt pracować, pozwala na lepsze funkcjonalnie tej wspólnoty. Ja byłem odpowiedziany za doktorantów i cieszę się, że mogą to być już nie wieczni studenci, a badacze, poważni ludzie. Generalnie nauka na świecie leży na barkach doktorantów.
Chciałbym skierować też swoje słowa do was, studenci. Ja wam zazdroszczę tego okresu nauki. Kiedy sam byłem studentem, był to najfantastyczniejszy okres w moim życiu. I będzie najbardziej fantastycznym okresem w waszym życiu. (…) Możecie zdobywać wiedzę, możecie dać się nauczyć. To jest też okres - profesorowie nie będą zadowoleni z tego, co powiem - na zabawę. Usłyszycie dziś Gaude Mater Polonia, a drugą pieśnią śpiewaną podczas takich wydarzeń jest Gaudeamus. Nie wiem, czy kiedyś tłumaczyliście sobie jej słowa. Pierwsza zwrotka mówi o memento mori, że wszyscy umrzemy. Że ziemia zrówna nas wszystkich. Jaka jest odpowiedź żaków? Nie rozpaczajmy. Wiwat akademia, wiwat profesorzy. Żyjmy pełnią życia, uczmy się. A kolejna zwrotka? Niech żyją wszystkie piękne dziewczyny. Jeśli nie będziecie wykorzystywać wieczornego czasu w klubach studenckich na picie herbaty, to nie wytworzycie więzi między sobą. To wy musicie te więzi zbudować. One będą procentowały później. Nie stworzycie wspólnoty, to nie stworzycie nauki. Wszystkie fantastyczne projekty naukowe zwykle tworzone są gdzieś w kuluarach, na przyjacielskich dyskusjach. Róbcie to.
Mamy stulecie niepodległości. Chciałbym pokazać wam trzy postaci: Ignacego Paderewskiego. Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Kompletnie trzy różne postaci. Każdy miał różną wizję Rzeczpospolitej. Jednak każdy potrafił współpracować przy tworzeniu wspólnej i suwerennej Polski, jaką mamy teraz. Dzięki ich pracy, dzięki temu, że współpracowali, stworzyli coś wyjątkowego, coś wielkiego. Możecie się różnić w poglądach na badania czy zakwaski, ale współpracujcie i twórzcie razem naukę, bo my wszyscy będziemy korzystali z tego, co wy wymyślicie. To dlatego uniwersytety medyczne są tak ważne. One mają odpowiedzialność badawczą, dydaktyczną, ale też odpowiedzialność społeczną nauki. Tu w medycynie nauka jest najbliższa człowiekowi, bo się przekłada bezpośrednio na jego cierpienie i zdrowie (…).
Gratuluję, że jesteście tu, w tym najlepszym uniwersytecie. Cieszę się, że kolejny rocznik wchodzi w szranki z nauką, ale też z zabawą.
Not. bdc