Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Mogło być groźnie. Pożar w Herkulesach.
  • Ostatnia zmiana 10.04.2014 przez Medyk Białostocki

    Mogło być groźnie. Pożar w Herkulesach

    Tablica sterująca wentylacją w Collegium Universum (blok D) miała przepięcie. Wybuchł pożar. Choć osób w budynku nie było wiele, mogło być groźnie. Na szczęście szybko ogień ugasił konserwator Marek Ostrowski. Osobiście podziękował mu w czwartek (10.04) rektor UMB prof. Jacek Nikliński

    To była środa (26 luty) około godz. 10. Pan Marek miał zgłoszenie, żeby usunąć drobną awarię. Przechodząc obok pomieszczenia centrali wentylacyjnej, w pobliżu klubu Herkulesy, poczuł dym. Potem wszystko działo się już szybko. Konserwator poprosił o asekurację kolegi (Jerzy Omelczuk), zawiadomił swojego kierownika i chwycił za gaśnicę.

    -Tam było bardzo dużo dymu, że nawet wejść się nie dało. Ognia było niewiele, bo pożar był w początkowej fazie – opowiadał na spotkaniu z rektorem. Pan Marek na uczelni pracuje prawie 9 lat. Zajmuje się konserwacjami i naprawami różnych sprzętów i urządzeń.

    Cała akcje trwała ok. 5 minut. Po wszystkim szybko przewietrzono pomieszczenia.

    - Bardzo panu dziękuję za wszystko. Zachował się pan jak profesjonalista – powiedział rektor Nikliński.

    Co by było, gdyby nie pan Marek? Prawdopodobnie, kanałami wentylacyjnymi dym rozprzestrzeniłby się po całym budynku. Gdyby rozprzestrzenił się ogień, to w tak starych budynkach, dalsze wydarzenia mogłyby się potoczyć bardzo szybko. Budynek nie ma systemów zabezpieczeń przeciwpożarowych, czy oddymiania.

    I choć pan Marek skromnie mówił, że każdy by postąpił, to zdaniem Jana Rabiczki, w przeszłości strażaka i komendanta straży pożarnej, a dziś specjalisty ppoż. na uczelni, to taka postawa wcale nie jest tak oczywista.

    - Przy spalaniu plastiku wydzielają się bardzo trujące związki. Zdarzały się przypadki, że gaszący brali jeden oddech w takim pomieszczeniu, a potem tracili świadomość. Można było z tego nie wyjść. To było ryzyko – ocenił Jan Rabiczko.

    Wnioski po tym zdarzeniu wyciągnięto bardzo szybko. Wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia przeciwpożarowe. Niedługo rozpoczną się też nowatorskie szkolenia ppoż. Prócz zajęć teoretycznych, ich uczestnicy będą się uczyć gasić prawdziwy ogień. Dodatkowo instalacje i urządzenia elektryczne mają być oceniane kamerą termowizyjną. Wszelkie nieprawidłowości w ich działaniu objawiają się bowiem zwiększonym wydzielaniem przez nie ciepła. Te zaś doskonale widać w obrazie z takiej kamery.

    Niespełna trzy minuty zajęło rektorowi podjecie decyzji, żeby nie wypożyczać takiej kamery, ale mieć ją na stałe. – Proszę kupić najlepszą. Mamy tu za dużo cennego majątku, żeby oszczędzać – zwrócił się z prośbą do kanclerza Konrada Raczkowskiego.

    Mark Ostrowski prócz podziękowań rektora i symbolicznego dyplomu, otrzymał też specjalną premię. - Uroczystość bardzo miła, ale myślę, że lepiej by nie było takich powodów do spotkań – podsumował na koniec pan Marek.

    bdc

  • 70 LAT UMB            Logotyp Młody Medyk.