Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Aktualności.
  • Aktualności

    Lekarze z USK pomogli pacjentowi z Ostrowa Wielkopolskiego po ciężkim urazie dłoni

    20.10.2025 15:25
    Autor: Biuro Komunikacji i Popularyzacji Nauki

    Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku pomogli 73-letniemu panu Ireneuszowi z Ostrowa Wielkopolskiego który w wyniku nieszczęśliwego wypadku stracił kciuk. Do zdarzenia doszło 7 października 2025 r. Szybka decyzja o transporcie do Białegostoku i sprawnie przeprowadzona operacja na szczęście pozwoliły uratować palec.

     

    To była dosłownie chwila nieuwagi. Przecinałem piłą kątówką kawałek drewna, żeby wrzucić do pieca. Piła się omsknęła i ucięła mi lewego kciuka – opowiadał Ireneusz Siedlecki.

     

    Z Ostrowa Wielkopolskiego pacjent trafił najpierw do tamtejszego szpitala, skąd lekarze natychmiast skontaktowali się z białostockim zespołem ortopedów pełniącym dyżur replantacyjny – to system, w którym każdego dnia inny szpital w Polsce jest w gotowości, by operacyjnie przyszyć amputowaną kończynę. Szpital USK od niespełna roku pełni takie dyżury średnio dwa razy w miesiącu.

     

    Lekarze przedstawili nam całą dokumentację medyczną, zdjęcia, a także poinformowali, w jakim stanie ogólnym jest pacjent – opowiada lek. Bernard Komarnicki, specjalista ortopedii z USK, który podjął się operacji. Rana lewej dłoni była cięta, lekko szarpana, więc widzieliśmy szanse na to, by ta replantacja się udała. Jednak ostateczny głos ma zawsze pacjent. Rozmawialiśmy z nim, powiedzieliśmy o możliwych powikłaniach i o tym, jakie są szanse na uratowanie palca. Pacjent również miał przeciwwskazania do zabiegu – jest nałogowym palaczem. Wiedział więc, że jeżeli mamy walczyć o palec, musi rzucić palenie.

     

    Transport medyczny z Ostrowa do Białegostoku wyruszył wieczorem, a pacjent dotarł do szpitala około północy. Operacja rozpoczęła się tuż przed godziną 1:00, trwała nieco ponad 2,5 godziny i zakończyła się sukcesem.

     

    Doktor Komarnicki tłumaczy, że w replantacjach najważniejszy jest czas. Odcięta kończyna powinna być przechowywana w zimnie, w około 4 stopniach Celsjusza. Wówczas mamy maksymalnie około 24 godzin na reakcję. Tu ten czas był graniczny, bo uraz był duży z uszkodzoną dużą częścią mięśni kciuka.

     

    Po udanej operacji pacjent 18 października wrócił do domu, ale czeka go jeszcze zabieg rekonstrukcyjny skóry i długa rehabilitacja, lecz – jak mówi – najgorsze już za nim.

    Powrót