Seminarium naukowe „Statystyka w praktyce – edycja III” z okazji Dnia Statystyki Polskiej odbyło się w środę (12 marca 2025 r.) na Wydziale Nauk o Zdrowiu. Wydarzenie zgromadziło tych wszystkich, którzy zajmują się przetwarzaniem i analizą wszelkich danych.
Czy tego chcemy czy nie, statystyka jest wszędzie. Opisuje naszą rzeczywistość, a wyniki analizowanych przez nią zjawisk, wpływają na nasze życie. Nowoczesna medycyna i badania naukowe w dużej mierze opierają się na zaawansowanych analizach statystycznych. Co więcej, UMB jest jednym w liderów tej części Europy w wykorzystywaniu tych narzędzi.
Samo sympozjum jest jednodniowym wydarzeniem, które co roku odbywa się w innym miejscu. Jego organizatorami byli Urząd Statystyczny w Białymstoku, Wydział Lekarski UMB, Wydział Ekonomii i Finansów UwB, Wydział Informatyki PB i Polskie Towarzystwo Statystyczne Oddział Białystok. Patronat nad spotkaniem objęli: Komitet Statystyki i Ekonometrii PAN oraz Polska Sekcja INFORMS.
Statystyka to nie tylko liczby i wykresy. Statystyka to klucz do zrozumienia świata wokół nas. Dzięki niej możemy analizować dane, wyciągać wnioski, podejmować decyzje. Niemal w każdej dziedzinie życia, polityka, gospodarka, medycyna, życie codzienne. Jej rola jest szczególnie ważna w obecnych czasach, kiedy jesteśmy bombardowani ogromną ilością danych. W związku z tym musimy mieć odpowiednie narzędzia, żeby dobrze te dane analizować– powiedziała otwierając sympozjum prof. Ewa Roszkowska z Wydziału Informatyki PB.
Dzisiaj chcielibyśmy Państwu pokazać różne metody wykorzystania danych dla różnych celów, w różnych dziedzinach, także tych które zbierają przedstawiciele nauk medycznych, a które służą wszystkim nam – witała gości dr hab. Dorota Wyszkowska z Urzędu Statystycznego w Białymstoku i jednocześnie z Wydziału Ekonomii i Finansów UwB.
Podczas sympozjum pokazano kilka analiz, których wyniki przekładają się na nasze życie. Zaprezentowany został ranking Komisji Europejskiej dotyczący jakości życia w miastach (przepytano mieszkańców 83 miast, m.in. Białegostoku). Na podstawie podobnych rankingów włodarze miast podejmują wiele decyzji. Sęk w tym, że po opracowaniu naukowym tego rankingu, należałoby zmienić jego wyniki, np. Białystok powinien awansować w zestawieniu, a Gdańsk spaść.
Pokazano także wyniki analiz jakości życia osób starszych (dane Urzędu Statystycznego). Okazało się, że ci poświęcają więcej czasu na rozrywkę i kulturę niż młodzi, lubią się uczyć, wcale tak bardzo nie narzekają na dostęp do ochrony zdrowia oraz uważają, że cieszą się dobrym zdrowiem i są zadowoleni z życia.
Naukowcy z UMB zaprezentowali m.in. badania kohortowe Białystok Plus. W powszechnej świadomości to sprawdzenie stanu zdrowia 10 tys. mieszkańców Białegostoku. Od środka - to bardzo zaawansowane, wielkoskalowe, badanie statystyczne.
Dr inż. Jacek Jamiołkowski, lekarz i informatyk z Zakładu Medycyny Populacyjnej i Prewencji Chorób Cywilizacyjnych UMB mówił: Statystyka to kręgosłup naszego badania. Na początku pomaga nam je zorganizować, żeby były najbardziej efektywne. Jest w środku badania , bo pozwala nam korygować błędy i jest na jego końcu, bo przecież te wyniki trzeba opracować.
Statystyczne kulisy badania? Przebadanie tylko jednej osoby równa się wytworzeniu kilku gigabajtów danych. A przebadano już ponad 3,5 tys. białostoczan. Ta skala powoduje ogromne koszty przechowywania danych, nie mówiąc o ich analizie. Do tego pojawiają się błędy selekcyjne w samym badaniu: osoby zdrowe i starsze chętniej uczestniczą w badaniach, a osoby pracujące już nie (naukowcom bardzo zależy na odwzorowaniu populacji miasta). Łatwo także ulec błędowi pozornych zależności, bo w tak wielkich zbiorach łatwo znaleźć różne zależności, które nie mają wartości naukowej.
Medycyna uwielbia dane statystyczne – wtórował dr hab. Andrzej Eljaszewicz, zastępca dyrektora ds. klinicznych Centrum Medycyny Regeneracyjnej. Przy czym przestrzegał przed prostym błędem: Medycyna jest oparta na faktach, a wiele badań statystycznych opiera się na subiektywnej ocenie respondentów, ich odczuciach. Dlatego w naukach podstawowych wymagane jest inne podejście. Statystyka pozwala nam określić, czy nasza obserwacja w danej jednostce chorobowej, funkcjonalnie, czynnościowo, na poziomie komórek, skomplikowanych mechanizmów molekularnych, rzeczywiście istnieje i funkcjonuje.
Z racji rozwoju badań wielkoskalowych w UMB, ale także w innych ośrodkach w Europie, nasza Uczelnia zajmuje się już kształceniem specjalistów z zakresu biostatystyki i bioinformatyki. W następnym roku akademickim studia z Biostatystyki klinicznej – we współpracy z Uniwersytetem Hasselt w Belgii - startują na Wydziale Lekarskim (do tej pory prowadzone były na WNoZ).
Już teraz mamy do czynienia z ogromnymi zbiorami danych, które trzeba umieć przetwarzać. To nie jest tylko teoria, ale są to dane, które realnie wpływają na nasze zdrowie i życie. One pozwalają nam przygotowywać nowe terapie dla pacjentów. To wszystko się już dzieje w UMB, w naszych szpitalach klinicznych. Nasza Uczelnia jest znana z tego, że jest pionierem w kraju, jeśli chodzi o gromadzenie dużych zbiorów danych: dane omiczne, genomiczne, proteomiczne. Sztuczna inteligencja, żeby przetworzyć te dane, potrzebuje wsparcia specjalisty – tłumaczył dr hab. Robert Milewski z Zakładu Biostatystyki i Informatyki Medycznej UMB. Zastrzegał przy tym, że to lekarz zawsze będzie badał pacjentów i podejmował wszelkie decyzje medyczne. Będzie mógł jednak liczyć na wsparcie biostatystyka, który będzie umiał przeanalizować ogromne zbiory danych np. z informacjami o chorobie, która interesuje lekarza, dzięki czemu jego pacjent będzie mógł liczyć na skuteczniejszą terapię.